Do kosmetyków marki Avon mam ograniczone zaufanie. Wiele razy zdarzało mi się zamówić coś nietrafionego, co fantastycznie prezentowało się tylko na zdjęciach w katalogu. Jednak wśród tych licznych prób odnalazłam też kilka perełek. Jedną z nich jest z pewnością kuracja „Gładkość jedwabiu” do włosów trudnych do ułożenia.
Kuracja do włosów „Gładkość jedwabiu” Avon to olejek z proteinami jedwabiu, umieszczony w niewielkiej, szklanej buteleczce z wygodnym dozownikiem. Możemy stosować go zarówno na włosy suche, jak i mokre. Produkt nie wymaga spłukiwania, co nie ukrywam, bardzo mnie cieszy.
Wystarczy niewielka ilość olejku, by dobrze rozprowadzić go na włosach. Jeśli jednak nie chcemy doprowadzić do zbyt szybkiego przetłuszczania się włosów, musimy uważać z ilością nakładanego produktu. Zalecam stosowanie tego kosmetyku przede wszystkim na końcówki włosów.
Olejek ten sprawdza się u mnie bardzo dobrze. Nie bez powodu jest to już piąte opakowanie, które kupiłam. Włosy łatwiej się rozczesują, nie elektryzują i nie puszą. Zauważyłam też, że są miękkie i przyjemne w dotyku, a do tego bardzo ładnie pachną.
Do wad muszę zaliczyć to, że produkt dosyć szybko się kończy (przynajmniej u mnie – posiadaczki długich włosów) oraz to, że trzeba go zamawiać u konsultantek, co wiąże się nierzadko z dłuższym czasem oczekiwania. Z przykrością patrzę więc na drastycznie zmniejszającą się ilość olejku w mojej buteleczce.
W zależności od katalogu cena kuracji zmienia się. Bardzo często możemy ją dostać za około 10 zł i to właśnie wtedy warto ją kupić. Produkt ma 30 ml.
Trzeba przyznać, że kosmetyk Avonu ma niezwykle chwytliwą nazwę. W końcu od kuracji oczekuje się o wiele więcej niż od zwykłego olejku czy serum. Szczerze mówiąc nie do końca rozumiem z czego wynika ta nazwa, gdyż nie zauważyłam długotrwałej poprawy kondycji moich włosów po jego stosowaniu. Dla mnie jest to po prostu bardzo fajny olejek do doraźnego stosowania, który serdecznie Wam polecam.
Uwaga! Patent dla wszystkich fanek podkładu Revlon Colorstay! Po wykorzystaniu tego produktu, jego dozownik (po dokładnym umyciu) możemy przenieść do buteleczki naszego ulubionego podkładu. W ten sposób w Revlonie uzyskamy wygodną w użyciu pompkę do nakładania podkładu.
Która z Was już używała kuracji do włosów „Gładkość jedwabiu”? A może znacie jakiś inny warty polecenia olejek do włosów? Jak zawsze czekam na Wasze opinie.
Ja już od dawna nie stosuję kosmetyków avonu, głównie z powodu słabego dostępu do nich. Od czasu, do czasu wpadnie w ręce katalog – to może uda mi się kiedyś spróbować tego kosmetyku. Ja powiem szczerze, używam jedwabiu do włosów najpopularniejszego na rynku: Biosilk – jestem bardzo zadowolona.
PolubieniePolubienie
Ooo dzięki, że napisałaś, też wypróbuję ;)
PolubieniePolubienie
Nie mialam nic z tej serii ale fakt, bede polowac na promocje
PolubieniePolubienie
Polecam zarówno tę kurację, jak i czekanie na promocję ;)
PolubieniePolubienie
Używam tego olejku i jest super dla moich końcówek.
http://stylizacje-zyciem.blogspot.com/
PolubieniePolubienie
Dobrze wiedzieć, że nie tylko u mnie się sprawdza ;)
PolubieniePolubienie