Turkusowe szaleństwo

Wracam do Was po świątecznej przerwie pełna zapału i energii, a do tego pewnie kilka kilogramów cięższa. Choć słonecznych dni ciągle nie widać, ja zdążyłam już przetestować mój iście wiosenny zestaw, który jakiś czas temu prezentowałam Wam na facebooku.

Turkusowy eyeliner oraz lakier do paznokci w tym samym odcieniu zobaczyłam u jednej z vlogerek – CMB. I choć początkowo miałam wątpliwości, co do tego szalonego, ale i jednocześnie przepięknego koloru, postanowiłam spróbować.

Decyzji swojej nie żałuję, a co więcej muszę przyznać, że jestem naprawdę zadowolona. Duet prezentuje się bardzo ciekawie, a do tego produkty te są niezwykle trwałe.

Lakier do paznokci Miss Sporty nr 544 zaskoczył mnie swoją trwałością. Wytrzymał u mnie 4 dni (i to w najtrudniejszym dla naszych dłoni okresie świątecznym, przepełnionym licznymi obowiązkami domowymi). Konsystencja lakieru jest gęsta, a pędzelek duży, dlatego nie najłatwiej rozprowadza się go na paznokciach. Jednak dla efektu zdecydowanie warto się postarać.

Eyeliner Lovely Butterfly liner nr 3 wchodzi w skład tegorocznej serii limitowanej tej firmy. Podobnie jak w przypadku lakieru jestem bardzo zadowolona z jego trwałości. Produkt ten wytrzymuje na oku cały dzień bez żadnych poprawek. Do tego nie odbija się na górnej powiece i nie rozmazuje. Cieniutki pędzelek pozwala na namalowanie kreski według własnych upodobań, co do jej grubości i kształtu. Jest to mój pierwszy eyeliner w innym kolorze niż czarny, ale z pewnością nie ostatni.

Oba produkty serdecznie polecam. Dostępne są w Rossmannie, do tego w bardzo przyzwoitych cenach (około 8 zł za każdy). Także nie zastanawiajcie się zbyt długo i nie bójcie odrobiny szaleństwa w makijażu, zwłaszcza o tej porze roku.

Zestaw ten jest dla mnie prawdziwym wiosennym hitem i na pewno będzie towarzyszył mi jeszcze przez długi czas.

A co Wy sądzicie o odważniejszych kolorach w makijażu? Śmiało testujecie czy może wybieracie klasykę?